piątek, 3 września 2010

Podsumowanie 2 tygodni

Dwa tygodnie temu o godzinie 21:20 przyleciałam do Juneau, Alaska. Czas na małe podsumowanie.
Szkoła: ok. 800 uczniów, ogromna hala, audytorium,  fajni ludzie,  długie lunche(1h albo 35 min), lekcje trwają albo ok. 1:15 – 1:20, albo 45- 50 min – zależy jaki dzień. Przerwy są pięciominutowe.

American History – zazwyczaj robimy różne projekty w grupach albo oglądamy prezentacje.

American Literature/ Composition – czyli coś po prostu jak lekcja angielskiego tak jak my mamy polski. Na początku rozmawialiśmy o dobrych i złych stronach Ameryki, a od tygodnia pracujemy pojedynczo albo w parach nad teledyskiem do piosenki. Mieliśmy znaleźć piosenkę o Ameryce albo ludzkości i teraz staramy się przez ta piosenkę przedstawić coś więcej niż same zdjęcia obrazujące tekst.  Dziś Ms. McKenna poprosiła mnie o napisanie artykułu do szkolnej gazetki i powiedziała, że z każdym Exchange student będzie przeprowadzony wywiad.

French – jeszcze nigdy nie nauczyłam się tyle francuskiego co przez te 2 tygodnie. Przez ostatnie dwie lekcje oglądaliśmy Tristana & Izoldę po francusku z ang napisami.

Acting Company – obecnie przygotowujemy w małych grupach scenki, które można przedstawić na takim konkursie, który nazywa się DDF i należą one do Reader’s Theatre. Polega to na tym, że nie możemy na siebie patrzeć, dotykać się, nasza przestrzen ogranicza się do małego kwadratu i pulpitu, tekstu nie zapamiętujesz tylko możesz czytać. Będziemy to przedstawiać we wtorek. Natomiast dziś zaczęliśmy coś co też zalicza się do DDF – pantomime. I znów w małych grupkach przygotowujemy coś abstrakcyjnego.

Spanish – przez cała lekcje nie możemy mówić po angielsku – tylko hiszpański.

Algebra / trig – Mr. Collman jest strasznie sympatyczny, ale jest nauczycielem fizyki i nie do końca wie jak uczyć matematyki.

Rodzinka:
Strasznie sympatyczni, pomocni, jedzą zdrowo, mają ładny dom w ładnym miejscu. Julie przeprowadziła się tu jakies 20 – 30 lat temu, przyjechała odwiedzić koleżankę, ale tak jej się spodobało, że została.  Kiedyś także spędziła parę miesięcy jako wolontariusz na Haiti. Ostatni weekend spędziła na Hawajach i przywiozła mi prezent!
Jay codziennie ćwiczy do włoskiej opery, powiedział, że jeśli chcę to może nauczyć mnie podstaw gdy na pianinie.
Abby jest cudowna, bardzo się lubimy, nie sprzeczamy się itd. Mamy bardzo podobne zainteresowania. Dzięki niej zaczęłam chodzić na ściankę wspinaczkową.

Juneau:
Miasto jest pięknie usytuowane – woda, góry, drzewa i te sprawy. W sezonie jest tu strasznie dużo turystów, codziennie przypływają nowe wycieczkowce – czasem jest ich nawet 5! Jeśli chodzi o pogodę to dużo pada, ale są też dni kiedy jest bardzo ciepło. Ja jak na razie czekam na śnieg! Stoku są około 3 mil od mojego domu.

Foreign Exchange Students:
Jest nas 11 albo 12 w szkole: ja Polska, Indonezja 2x, Tajlandia, Brazylia 2x, Turcja, Hiszpania, Rosja, Ekwador, Japonia i dziewczyna, która tylko odwiedza JDHS z Francji.
Dziś Mr. Frank( counsuleor) zorganizował dla nas lunch z darmową pizzą! Byli przedstawiciele Rotary i inni, którzy mają cokolwiek wspólnego z wymianami. Każdy się przedstawił, zjedliśmy, pogadaliśmy, zrobiliśmy zdjęcia.

All I Really Need To Know I Learned In Kindergarten:
Sztuka opowiada o życiu od przedszkola po dorosłość. Jest dużo różnych scen, 2 akty, codziennie są próby, ale są podzielone na uczniów, abyś nie musiał codziennie siedzieć od 5 do 7 czy 9  w szkole. Ludzie są mega! W ogóle wszyscy co mają coś wspólnego ze sztuka i muzyką są mega!  Będziemy mieli super stroje, i scene, i będzie to naprawdę niesamowite.

Jutro jest Pub Hop – party w szkole od 9 p.m. 5 dolarów ze szkolnym ID, to własnie jest to party, na która seniors zapraszają freshmen, a junior sophemore. Ale ja i Abby idziemy większą grupą. Ok. 19 jedziemy do Maddy aby się przygotować, a dziś wieczorem będziemy robić koszulki. Juniors czyli my musimy mieć czerwone koszulki . Ludzie piszą na nich Pub Hop 2010 i ozdabiają je, przerabiają. Wczoraj przyleciała kuzynka Abby i ona nam pomoże.

Muszę też wymyślić jak ozdobić mój pokój, aby był bardziej mój.
A i wszystkie talerze jakie mają to Hand Made in Poland. Bolesławiec. 

wymieńcy - tylny rząd : Rosja, Ekwador, Hiszpania, Brazylia, Japonia, ja,
 i przedni: Turcja, Indonezja, Tajwan, Indonezja, Brazylia, Francja i Szwajcaria

Asena z Turcji
Juliana z Brazylii

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz